Wiosna w pełni, trawnik na działce usiany pięknymi fiołkami, które barbarzyńsko zerwałam i skrystalizowałam do ozdabiania słodyczy! Wyzwaniem tegorocznych świąt jest mazurek dla cukrzyka, jeśli ktoś ma sprawdzony przepis będę wdzięczna za podpowiedź, ale tymczasem szybciutko ukręciłam ciasto na pyszne cytrynowe babeczki. Ciasto jest super proste, a efekt zachwycający. Babeczki są puszyste, wilgotne i najlepiej smakują jeszcze ciepłe. Trzeba być bardzo czujnym bo błyskawicznie znikają:-)
SKŁADNIKI NA CIASTO – 10 małych sztuk:
- małe opakowanie jogurtu naturalego
- 1 jajko
- 60 g masła
- 1 cukier waniliowy
- 6 łyżek cukru
- 100 g mąki
- 1/2 łyżki proszku do pieczenia
- sok z 1/2 cytryny
- szczypta soli
Masło tniemy w drobną kostkę i ucieramy z cukrami na puszystą masę. Do utartej masy dodajemy jajko i ponownie ucieramy. Mąkę, proszek do pieczenia i sól dodajemy po łyżce do utartej masy i ponownie miksujemy. Dodajemy jogurt, sok z cytryny i mieszamy do połączenia się składników. Foremki smarujemy masłem i wypełniamy ciastem zostawiając niewielki margines – ciasto urośnie. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni, babeczki pieczemy 30-40 minut – stopień wypieczenia sprawdzamy patyczkiem.
LUKIER:
- 1 białko
- 1/3 szklanki cukru pudru
- sok z połowy cytryny
Wszystkie składniki lukru mieszamy mikserem do połączenia się składników. Jeśli lukier jest zbyt rzadki dodajemy cukier puder.
FIOŁKI:
- świeże fiołki
- białko
- cukier
Fiołki myjemy dokładnie w wodzie i osuszamy. Białko roztrzepujemy i pędzelkiem malujemy fiołki. Kwiatki posypujemy cukrem i odstawiamy do wyschnięcia.
Babeczki po wyjęciu z piekarnika odstawiamy na ok. 10 minut. Wyjmujemy z foremek i smarujemy delikatnie lukrem, ozdabiając fiołkami. Pycha!