Pierwszym wpisem jaki umieściłam na blogu był przepis na lahmacun. Pomimo, że wcześniej tę pyszną turecką pizzę robiłam domu, dopiero w Istambule zrozumiałam jak powinna smakować. Po wielu eksperymentach udało mi się dopracować idealny przepis. Zapieczone w piekarniku ciasto ma chrupki brzeg, ale równocześnie jest miękkie i elastyczne, tak że można je zrolować. Farsz mięsny jest obłędnie dobry, tym razem dodatkowo dodałam sumak i zmieniłam proporcje przypraw. Poniższy przepis to zdecydowanie mój lahmacunowy faworyt!
SKŁADNIKI NA 6 PLACKÓW:
CIASTO:
- pół łyżki cukru
- szklanka letniej wody
- 700 g mąki pszennej
- 8 g suchych drożdży
W miseczce rozpuszczamy drożdże z połową ciepłej wody i mieszamy z cukrem, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na ok. 20 minut, aż zaczyn zacznie pracować. W dużej misce łączymy zaczyn z mąką i wodą i zaczynamy wyrabiać ciasto. Ciasto nie ma zbitej ciężkiej konsystencji, powinno być raczej delikatne i lepiące. Wyrobione elastyczne, gładkie ciasto formujemy w kulę i odstawiamy w misce do wyrośnięcia na ok. 40-60 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie wykładamy ciasto na stolnicę i formujemy rulon, który dzielimy na 8 części i zostawiamy na ok. 20 min. do ponownego wyrośnięcia. Część ciasta, która nam zostanie może zostać zamrożona.
FARSZ:
- pół kilo mielonej jagnięciny
- łyżeczka soli
- pęczek mięty
- pęczek kolendry
- pęczek pietruszki
- sok z całej cytryny
- 6 ząbków czosnku
- 2 cebule
- 1 pomidor
- łyżeczka kuminu
- kilka ziaren kolendry
- 1 świeża papryczka chilli
- 1 łyżka sumaku
- 1 cytryna do podania
Z wyrośniętych kawałków ciasta na stolnicy rozwałkowujemy placki, na które bardzo gęsto nakładamy farsz. Podczas pieczenie tłuszcz z mięsa się wytopi i ilość farszu zmniejszy się o ok. 20%. Do piekarnika nagrzanego do 240 stopni wkładamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce tak przygotowane lahmacuny na ok. 8/10 minut. Można je także piec na kamieniu do pizzy, wtedy czas pieczenia skracamy do ok 5 minut ustawiając na górne grzanie. Upieczone placki można podać ze świeżymi ziołami, pokrojoną w cieniutkie piórka cebulą i cytryną. Kroimy je na 4 części, lub zawijamy w rulon. Do picia obowiązkowo podajemy Ayran!
genialna ta pizza, muszę koniecznie sobie zapisać. podoba mi się to, że można ją tak super zrolować i wcinać niczym naleśnika :]
Pizza jest pyszna:) a ciasto wychodzi perfekcyjne! polecam!:)!
A jeśli chodzi o drożdże mokre, z kosteczki, to jaka gramatura ? 🙂
Drożdże mokre są dużo mocniejsze dałabym ok. 3 gram mokrych. Napisz koniecznie jak smakowało:)
Wyszły bardzo smaczne:) Będę tu częściej zaglądać 🙂
Super:-) Zapraszam!!
Rewelacja – zarówno ciasto jak i farsz. Przygotowując ciasto, byłam trochę sceptyczna, ale po upieczeniu cieniusienkie delikatne i na brzegach chrupiace, takie jak lubię. Dawno nie robiłam jagnięciny, zniechęcony słabą jakością, ale w tym wydaniu pierwsza klasa aromat i smak. Bardzo dziękuję i gratuluję talentu kulinarnego . Ania K.
PS. Jutro mam w planie bułeczki z malinami i migdałami.
Dziękuję bardzo za tak miłe słowa:)) Sposób przyprawiania mięsa w lahmacun to jeden z moich ulubionych. Zapraszam do dalszego wspólnego gotowania:)!