Późne śniadanie, brunch, lunch, obiad, kolacja – kiedykolwiek możecie poświęcić chwilkę na przygotowanie TEGO croissanta zróbcie to, na prawdę warto. Połączenie smaków idealne, nic dodać nic ująć, potrzebna jedynie odrobina cierpliwości przy wykonaniu sosu holenderskiego, ale jeśli zrobimy go powoli, uważnie on odwdzięczy nam się aksamitną strukturą i obłędnym maślanym smakiem. Z podanych proporcji zrobimy sporą ilość sosu, ale u mnie znika mniej więcej w 2 dni… rozpieszczajmy się:-)
SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:
- 2 croissanty
- 2 jaja od kur z wolnego wybiegu
- 8 szt szparagów
- garść rukoli
- łyżka masła
SOS HOLENDERSKI:
- 1/2 kostki masła
- sok z połowy cytryny
- 4 żółtka
- sól
- tabasco
W oryginalnej wersji sosu holenderskiego zamiast tabasco występuje delikatny biały pieprz, ja miałam ochotę na lekkie, pikantne podkręcenie smaku. Do metalowej miski wbijamy żółtka i wlewamy sok z cytryny. W garnku na którym możemy postawić miskę z żółtkami zagotowujemy wodę. W tym samym czasie w drugim garnuszku rozpuszczamy masło tak, aby go nie przypalić. W trakcie ubijania żółtek masło nam delikatnie wystygnie i będziemy mogli bez obawy zważenia dodawać je do sosu. Miskę z żółtkami stawiamy na garnek z gorącą, lecz nie wrzącą już wodą i mikserem ubijamy żółtka. Początkowo ubijamy żółtka na najmniejszych obrotach, aby emulsje połączyły się, zwiększamy obroty miksera i powoli małymi porcjami dodajemy masło. Ubijamy aż otrzymamy jednolity, puszysty sos, dodajemy sól, tabasco i ubijamy jeszcze chwilkę. Dobrze zrobiony sos nie powinien się rozwarstwiać, możemy trzymać go w lodówce kilka dni i wykorzystywać do warzyw, ryb, lub jaj.
Jaja rozbijamy do osobnych miseczek. W wysokim garnuszku zagotowujemy wodę, zmniejszamy ogień, aby woda nie wrzała i wlewamy pojedynczo jaja. Gotujemy ok. 2 minuty, aż białko się zetnie. W piekarniku nagrzanym do 120 stopni podgrzewamy przez 2-3 minuty croissanty. Na rozgrzanym maśle smażymy szparagi ok. 4 minuty.
Na połowę croissanta nakładamy garść rukoli, szparagi, jajko i polewamy wszystko obficie sosem holenderskim., zamykamy drugą połową, aby pękło żółtko. Obłęd!!!!!
1 komentarz