Końcówka maja raczej jesienna, wróciłam do skarpetek, kurtek i rozgrzewających dań. Zupa porowo ziemniaczana chyba nigdy mi się nie znudzi. W zależności od sezonu zmieniam tylko dodatki do pysznej, sycącej bazy. Tej wiosny eksperymentowaliśmy już z połączeniem kartoflanki z miso – genialnym zresztą – a teraz wróciliśmy do klasyki połączenia młodych warzyw z prażonym boczkiem i podkręciliśmy smak solą grzybową. Ziemniaczki wracają na salony, a o tej porze roku są najpyszniejsze:-)
ZUPA POROWO – ZIEMNIACZANA
6 porcji:
• 1 kg młodych ziemniaków
• 1 duży por
• 2 ząbki czosnku
• Bulion warzywny 1 litr
• 1 łyżeczka kuminu
• Sól grzybowa
• Świeżo mielony pieprz
• 6 plastrów boczku
• Łyżka masła
• Dymka 1 szt
Na maśle podsmażamy pocięte w plastry pory, czosnek i ziemniaki. Dodajemy bulion i gotujemy warzywa do miękkości.
Kumin prażymy na suchej patelni, a następnie rozgniatamy w moździerzu.
Boczek układamy na papierze do pieczenia i pieczemy ok. 10-15 min w temp. 100 stopni.
Dymkę tniemy w drobne krążki.
Zupę doprawiamy kuminem i blend ujemy. Boczek rozdrabiamy w blenderze na proszek.
Zupę podajemy z dymką, boczkiem i solą grzybową.