Powiało jesienią?! Deszcz, zimno i ciemno… nie lubię. Ukojenie jak zawsze przyniosło jedzenie a, że przeziębienie rozłożyło mnie na łopatki obyło się na szczęscie bez wychodzenia z domu. W przepastnych szufladach zawsze znajdzie się u mnie polenta, kilka rodzajów kaszy, soczewice i różne ziarna. Mleko, masło, jaja i ser, to też raczej podstawa wyposażenia lodówki. Kurki przyznam pozostały po wtorkowej sesji dla klienta, ale jak widzicie nie poszły na zmarnowanie 😉 A jak Wy radzicie sobie z tą podłą lipcową, oszukaną, aurą?
PRZEPIS NA KREMOWĄ POLENTĘ Z KURKAMI
SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:
Polenta:
- 1/2 szklanki kaszki kukurydzianej
- 1/2 szklanki mleka
- 1,5 szklanki wody
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki pociętej natki pietruszki
- 3 łyżki startego cheddara
- sól
- 2 jajka z wolnego chowu
- 1/2 łyżeczki masła
Grzyby:
- 150 g kurek
- 5 ząbków czosnku
- 1/2 cebuli
- 1 łyżka natki pietruszki
- 3 plastry słoniny
- sól
- pieprz
- szczypta suszonych płatków chili
- oliwa truflowa
PRZYGOTOWANIE:
Kurki płuczemy delikatnie i osuszamy. Na suchej patelni podsmażamy grzyby. Kiedy kurki puszczą wodę odlewamy ją, dodajemy drobno posiekaną słoninę, czosnek, drobno posiekaną cebulę i smażymy wraz z grzybami ok. 6 – 8 min, aż kurki łądnie się zarumenią a warzywa zaczną pięknie pachnieć. Dodajemy masło, pietruszkę i płatki chili, sól, wszystko dokładnie mieszamy smażąc jeszcze około minutkę. Próbujemy i ew. dosmaczamy solą i pieprzem.
Zagotowujemy wodę w szerokim garnku, dodajemy polentę i gotujemy ok. 3 -4 min, ciągle mieszając. Zdejmujemy garnek z ognia dodajemy mleko, masło, ser i bardzo dokładnie mieszamy. Ponownie wstawiamy garnek na mały ogień i delikatnie podgrzewamy aż wszystkie składniki się połączą. Dodajemy posiekaną pietruszkę, doprawiamy solą i wykładamy na talerze.
Na gorącą polentę wykładamy, żółtko, podsmażone grzyby i skrapiamy je oliwą truflową. Szklanka zimnego piwa nie zaszkodzi przy tak “otulającym” posiłku. Pyszka!
Jeśli macie ochotę na więcej przepisów z kurkami w roli głównej, na blogu znajdziecie np. przepis na Hummus z bobu z kurkami.
Wspaniała potrawa <3 U mnie dziś zupa krem pomidorowa z bazylią na rozgrzewką 😀
Dzięki!!! potrawa rzeczywiście otula w to paskudne lato, a pomidorówkę pryjmę zawsze!!!!