Mam niesamowite szczęście do ludzi. Na swojej drodze spotykam niezwykle utalentowane, pełne pasji osoby z którymi niekoniecznie mam kontakt na codzień, ale gdzieś tam w podświadomości i w świecie wiemy, że jesteśmy dla siebie. Shelę spotkałam ponad 10 lat temu w Barcelonie, gdzie zaczynała spotykać się moim przyjacielem z liceum. Od wielu lat są małżeństwem i mieszkają na zmianę w Hong Kongu, lub Łodzi. Kiedy przychodzi łódzki czas Sheli ćwiczymy razem jogę, gramy w mahjonga i… jemy. Podczas jednego z naszych posiedzeń poprosiłam Shelę, abyśmy wspólnie stworzyły przepisy odpowiadające diecie ajurwedyjskiej, ale oparte na prostych, lokalnych, dostępnych bez problemu składnikach. Poniższy przepis nie będzie dla Was zaskoczeniem, ale pomimo prostoty dodatek kokosa i migdałów sprawia, że ta zupa jest wyjątkowa. Z naszą narodową miłością do buraków założyłam, że ten krem będzie idealnym wprowadzeniem do dalszych eksperymentów 🙂
Zajrzyjcie na stronę Sheli, może zapiszecie się do niej na jogę, lub nawet zdecydujecie się na kurs nauczycielski?
PRZEPIS NA KREM Z BURAKÓW DLA VATY
SKŁADNIKI:
- 1 łyżka ghee – klarowanego masła
- 1 kg buraków
- 1 puszka pomidorów
- sól morska
- płatki migdałowe
- wiórki kokosowe
- bazylia
- 1 litr wody
PRZYGOTOWANIE :
Buraczki myjemy, owijamy w folię aluminiową i pieczemy w 200 stopniach, aż zmiękną. W garnku podgrzewamy ghee, podsmażamy obrane i pocięte w ćwiartki buraki, dodajemy pomidory i zalewamy wodą. Gotujemy aż warzywa zmiękną, doprawiamy solą, bazylią i blendujemy. Podajemy z płatkami kokosa i migdałów.
Dieta vaty powinna być mokra, rozgrzewająca, kwaśna i słodka. To podstawowe smaki jakie uzyskujemy w tym wypadku z jedzenia. Praktycznie nie używamy przypraw oprócz soli i bazylii, która ma nas rozgrzać. Vata nie powinna jeść pikantnego jedzenia, mamy za dużo ognia w ciele, aby go dodatkowo podsycać przyprawami.
Ciekawy przepis! Muszę wypróbować!
Koniecznie, przepisy Shili są bardzo proste i pyszne :-)!