W nowym biurowcu przy ulicy Ogrodowej w listopadzie miało miejsce nowe otwarcie. Otwarcie na które czekały wszystkie słodkie ząbki – ja na pewno – Beza Food and Bourbon. Po kolei: za cały koncept odpowiadają Edyta i Przemek czyli – Szwalnia Smaków. To ich drugie miejsce, które łączy miłość Edyty do słodkości i Przemka do smaków wytrawnych i … bourbonów 🙂 Wnętrze Bezy jest po prostu śliczne, piękne kolory, obłędna mozaika na podłodze, neony na ścianach i ogromne witryny. Mogłabym siedzieć i oglądać pędzące ludziki godzinami. A posiedzieć tam jest nad czym. Do współpracy przy słodkościach Edyta i Przemek zaprosili Piotra Chylareckiego, wybitnego cukiernika, który zachwyca nietypowymi połączeniami smaków. W Bezie zjecie domowe praliny, piękne jak z obrazka ciacha, torty, ale także pyszne brioszki, których jestem wielką fanką. Puchate, pachnące masełkiem, można zamówić w wersji słodkiej, lub wytrawnej.


Beza to też bar – z wyjątkową selekcją bourbonów za które odpowiada Przemek, on też odpowiada za dania wytrawne. Śniadania w Bezie zjecie już od 7:30 i możecie skusić się między innymi na wytrawnego ptysia, brioszkę z wędzonym twarogiem, lub kanapkę z pieczonym w curry indykiem. Przez pozostałą część dnia zjecie w Bezie lunch, lub wytrawne brioszki z policzkiem wołowym, boczkiem marynowanym w japońskim winie choya czy pate z wątróbki. Jednym słowem głodni i spragnieni z Bezy nie wyjdziecie 🙂 Brawo Edyta, Przemek, Piotr – dobra robota!

