Grudniu kończ waść! Z utęsknieniem i nadzieją w tym roku czekam na nowy rok. Końcówka roku daje nam zawsze w kość, ale tym razem wyjątkowo parszywie nie mogę się z tym grudniem dogadać. Jest dla mnie kapryśny i nieprzewidywalny. Coś daje coś zabiera. Jedyna stała jaką mam to jedzenie i to w nim znajduję pocieszenie. W takich chwilach wracam do smaków znanych z dzieciństwa a zalewajka była jedną z moich ulubionych zup. Do tej pory czuję smak przypalonej cebulki jako okrasy 🙂 Delikatnie ją zmieniając zjadam 2 talerze i już wiem, że dotrwam do stycznia;-)
PRZEPIS NA KREM ZALEWAJKOWY Z GRZANKAMI
SKŁADNIKI:
- 6 plasterków pancetty
- 1 łyżka masła
- czarnuszka
- 1/2 kg ziemniaków
- zakwas na barszcz z mąki pszennej
- 6 ząbków czosnku
- 1 łyżeczka ziela angielskiego
- 5 listków laurowych
- sól
- pieprz czarny
- 1 cebula
- 100 g śmietany 30%
- 2 kawałki chleba
- świeża pietruszka
PRZYGOTOWANIE
W garnku rozpuszczamy łyżkę masła podsmażamy cebulę, czosnek, przyprawy i zalewamy wodą – ok. 1,5 l. Gotujemy ok. 20 min. Dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki i gotujemy kolejne 20 min. Do wywaru wlewamy barszcz – jeśli nie mamy domowego, kupujemy w najlepszeje piekarni w mieście, to esencja naszej zupy, zakwas możemy wlewać partiami próbując, czy zupa nie jest dla nas zbyt kwaśna, ja lubię bardzo kwaśną. W miseczce rozrabiamy śmietankę z kilkoma łyżkami gorącego barszczu i zabielamy zupę. Gotujemy, aż ziemniaki zmiękną. Zupę blendujemy.
Boczek i pieczywo kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na brązowo. Odsączamy z tłuszczu. Zupę wylewamy na talerze i wykładamy boczek z chlebowymi grzankami, czarnuszką i zielonę pietruszką.