Jagnięcinę lubię najbardziej krótko smażoną, różową w środku podaną z prostą sałatką. Tym razem miałam przerośnięty, fragment mięsa, który postanowiłam udusić i podać z podsmażoną na maśle polentą. Danie jest bardzo bogate, w zasadzie polenta z grzybami byłaby dla mnie wystarczająca, ale muszę przyznać, że mięso wyszło wyśmienite. Ciemny, gęsty sos oblepia kotleciki i pozwala cieszyć się smakiem miękkiej jagnięciny. Bardzo sycące, pożywne, zimowe danie.
SKŁADNIKI NA 4 PORCJE:
- 4 kotlety jagnięce
- mała puszka 160 g. koncentratu pomidorowego
- małe ciemne piwo
- 1 czerwona cebula
- pół łyżki masła
- 2 łyżki sosu Worcestershire
POLENTA:
- szklanka kaszki kukurydzianej
- 3 szklanki mleka
- łyżka masła
- sól
GRZYBY:
- 250 g. boczniaków
- 2 łyżki masła
- 3 ząbki czosnku
- pietruszka
Na bardzo mocno rozgrzanej patelni grillowej smażymy kotlety jagnięce na złoty kolor. Na maśle w rondelku podsmażamy pokrojoną w ćwiartki czerwoną cebulę, dodajemy koncentrat pomidorowy, piwo i jagnięcinę. Dusimy ok. 2 godziny, lub do momentu kiedy mięso zmięknie.
Do garnka wlewamy mleko, dodajemy masło i podgrzewamy. Do letniego mleka wsypujemy kaszkę kukurydzianą i gotujemy mieszając, aż kaszka wchłonie cały płyn. Polentę wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, rozsmarowujemy i studzimy. Po wystudzeniu kroimy w dowolny kształt np. romby i podsmażamy na maśle na patelni grillowej.
Grzyby kroimy na dość duże kawałki i podsmażamy na maśle z obranym i pociętym w plastry czosnkiem, po ok. 3 minutach boczniaki mieszamy z posiekaną pietruszką i doprawiamy solą.
Na podsmażoną polentę wykładamy grzyby i kotlety jagnięce, całość posypujemy pietruszką, lub kolendrą.