Tej zimy bardzo często sięgałam po brukselkę, kiedyś znienawidzoną, dzisiaj ukochaną:-) Po raz pierwszy jednak zrobiłam z niej krem, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Zupę zagęściłam serkiem topionym i podałam ze świeżymi dodatkami. Bardzo zdrowa, rozgrzewająca zupa na zakończenie zimy!
SKŁADNIKI:
- 300 g brukselki
- 100 g serka topionego
- 1 czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1,5 l bulionu warzywnego
- oliwa
- papryczka chilli
W garnku o grubym dnie rozgrzewamy oliwę na której podsmażamy pokrojoną w krążki cebulę i czosnek. Odkładamy 4 szt. brukselki, pozostałą brukselkę kroimy w ćwiartki i dodajemy do cebuli, smażymy około 5 minut, aż brukselka lekko zbrązowieje. Warzywa zalewamy bulionem i gotujemy ok. 30 minut. Do zupy dodajemy serek topiony i dokładnie mieszamy rózgą, aby serek się rozpuścił. Zupę blendujemy. Odłożone brukselki gotujemy we wrzątku ok. 4 minuty, następnie hartujemy pod zimną wodą i oddzielamy pojedyncze listki. Papryczkę drobno siekamy. Zupę podajemy z listkami brukselek, chilli, świeżymi ziołami, delikatnie skropioną oliwą z oliwek.