Niepowodzenia mnie mobilizują. Kilka odniesionych porażek w starciu z ciastem francuskim zaowocowało idealnymi rogalikami. Do opublikowania na blogu wybrałam dwa sprawdzone i najlepsze moim zdaniem przepisy. Kiedy Monika prowadząca blog http://gotujebolubi.pl/ poczęstowała mnie wypiekami z domowego ciasta francuskiego wiedziałam, że muszę sięgnąć do jej wskazówek – wypieki były genialne 🙂 Poniższy przepis znalazłam na jej blogu tu. To przepis na ciasto “kombinowane” drożdżowe, maślane, czasochłonne, ale warte każdej minuty. Rogaliki z tego ciasta są idealne do nadziewania. Bardzo je lubię z farszem na bazie z sera pleśniowego, ale co najważniejsze można je przetworzyć na wspaniałe bułeczki śniadaniowe takie jak wypiekają w słynnej Tartine Bakery. Śniadaniując z takimi wypiekami życie nabiera innego smaku:-)
SKŁADNIKI NA FERMENT:
- 100 g mąki
- 55 ml mleka
- 5 g cukru
- 2,5 g soli
- 5 g świeżych drożdży
- 20 g masła min. 82% zawartości tłuszczu
Wszystkie składniki ciasta zagniatamy na jednolitą, sprężystą masę, jeśli ciasto jest zbyt luźne podsypujemy mąką. Zagniatamy ok. 10 minut, aby ciasto było elastyczne i zostawiamy na ok. 2 godziny do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na min. 5 godzin, max. 3 dni. Mój ferment leżakował w lodówce 5 godzin.
CIASTO WŁAŚCIWE:
- 935 g mąki luksusowej
- 550 ml mleka
- 60 g cukru
- 15 g soli
- 35 g świeżych drożdży
- 500 g masła
- ferment
DO PIECZENIA:
- papier do pieczenia
- jajko
Do dużej miski wkładamy ferment wraz z pozostałymi składnikami ciasta, oprócz masła i zagniatamy przez około 10 minut. Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 2 godziny do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto wkładamy na minimum 2 godziny do lodówki, moje powędrowało do niej na całą noc. Masło wyjmujemy z lodówki, aby odrobinę zmiękło. Pomiędzy 2 arkusze papieru wkładamy miękkie kostki masła i wałkiem uderzamy i rozwałkowujemy aż otrzymamy kwadrat o boku ok. 20 cm, masło ponownie wkładamy do lodówki na ok 5 minut. Wyjmujemy z lodówki ciasto i na oprószonej mąką stolnicy rozwałkowujemy je na prostokąt 20 x 40 cm, na środku układamy kwadrat z masła i składamy boki po przekątnej jak kopertę, aby zamknąć w nim masło. Ciasto z masłem rozwałkowujemy na prostokąt o grubości ok. 5 mm, który “od siebie” składamy na 3 części. Ciasto wkładamy do lodówki na 20 minut. Po wyjęciu z lodówki ciasto przekręcamy krótkim bokiem do siebie i ponownie rozwałkowujemy na prostokąt o grubości ok. 5 mm, całą procedurę chłodzenie/wałkowanie powtarzamy jeszcze dwukrotnie. Ja z ciasta na tym etapie wycięłam trójkąty o uformowałam croissanty, które wstawiłam na całą noc do lodówki i rano upiekłam. Z rozwałkowanego ciasta wycinamy trójkąty o podstawie 2 razy krótszej od ramion i zwijamy od podstawy do wierzchołka trójkąta lekko naciągając ciasto. Rogi rogalika lekko zaginamy do środka, formując croissanta. Uformowane croissanty pozostawiamy ułożone na blasze wyłożonej papierem do pieczenia na ok. 2 godziny do wyrośnięcia, smarujemy roztrzepanym jajkiem i wkładamy do nagrzanego do 240 stopni piekarnika. Pieczemy przez 5 minut, po czym zmniejszamy temp. do 190 stopni i pieczemy kolejne 10 minut. Z podanej ilości uformowałam 20 rogalików a z resztek ciasta zrobiłam ślimaczki. Po udanych domowych croissantach sklepowe nigdy już nie będą nam smakowały, ten maślany smak, ten zapach, to czyste szczęście:-)
Podziwiam, wyglądają wspaniale 🙂
Są uzależniające :-)))