Czuje się oszukana przez pogodę, jest nadal sierpień, a jesień rozgościła się za oknem na dobre 🙁 Gradobicie i zawieruchy powodują, że mam ochotę na dania jednogarnkowe, aromatyczne i rozgrzewające, wnoszące jeszcze odrobinę słońca w końcówkę lata. Bakłażana będę eksploatować tej jesieni na różne sposoby, a to błyskawiczne curry na pewno podbije Wasze serca 🙂
SKŁADNIKI NA 4 PORCJE:
- 1 duży, lub 2 małe bakłażany
- 2 łyżki masła klarowanego
- 2 cebule czosnkowe
- 4 ząbki czosnku
- 3 cm kawałek imbiru
- 4 duże pomidory malinowe
- 1 pikantna papryczka czereśniowa
- 1,5 łyżki czerwonej pasty curry
- jogurt grecki
- oliwa z chili
- mięta/kolendra
Bakłażana kroimy w kostkę, cebulę w ćwiartki, pomidory w ósemki, czosnek i imbir ścieramy na tarce, papryczkę czereśniową oczyszczamy z pestek i tniemy w plastry. Na rozgrzanym maśle podsmażamy pastę curry, imbir, czosnek i ostrą papryczkę, dodajemy bakłażana z cebulą. Warzywa smażymy aż lekko zbrązowieją, dodajemy pomidory, i gotujemy ok. 15 minut. Curry podajemy z gęsty greckim jogurtem skropionym oliwą i świeżymi ziołami.