W sezonie jemy sezonowo, do przesady… pomidory ostatnio goszczą u mnie w każdym posiłku od świtu do nocy. Te najmniejsze, najsłodsze noszę po kieszeniach jak cukierki i podjadam w ciągu dnia. Robię zupy kremy, sałatki w stylu: pomidor w pomidorze i zapiekam je z dziesiątkach wariacji. Chyba nigdy mi się nie znudzą 🙂 Najcudowniejsze są oczywiście te z własnej hodowli, od 3 lat mam to szczęście, że mam te kilka garści bez oprysków i chemii. Patrząc jednak ile pracy trzeba włożyć w hodowle bez chemii nie chcę myśleć o tym co jemy na codzień. W zasadzie dziwne, że nie świecimy fluorescencyjnymi kolorami. W tym sezonie muszę jeszcze spróbować zakisić pomidory. To wschodni przysmak, który o dziwo mimo naszej miłości do kiszonek nie jest u nas popularny. Ruszam do szklarni i polecam Wam zatopić się w tym sezonie w pomidorach, z fantazją i szaleństwem, w końcu raz się żyje 😉
PRZEPIS NA PIECZONĄ MOZARELLĘ W POMIDORACH
SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:
- 1 kulka mozarelli
- 1 kg pomidorów
- 3 ząbki czosnku
- 1 cebula
- świeżo mielony pieprz
- 2 fileciki anchois
- 1 łyżka kaparów
- 1 łyżka masła
- świeża bazylia
DO PODANIA:
- grzanki
- zioła
- pieprz
- oliwa
PRZYGOTOWANIE:
Pomidory tniemy w kostkę. Na maśle podsmażamy drobno pociętą cebulę, czosnek i fileciki aż zaczną się rozpadać. Dodajemy pomidory i kapary, zagotowujemy, zmniejszamy ogień i dusimy aż sos zmniejszy objętość o połowę. Do naczynia żaroodpornego przekładamy ok. 1/2 sosu, na środek kładziemy mozarellę i wykładamy pozostały sos. Zapiekamy przez ok. 15 min w 180 stopniach. Podajemy gorące z grzankami, skropione oliwą, świeżą bazylią. Pycha!