Ostatnie w tym sezonie kaszotto trafiło a nasz stół, porzucamy zimowe kasze na rzecz wiosennych produktów. Danie pomimo wszystko wyszło pyszne, jędrna kasza, maślany sos, młode szparagi i parmezanem – sam opis sprawia, że głośno przełykam ślinę:-) Szparagi zawładnęły moją kuchnią, a to dopiero początek sezonu:-)
SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:
- 200 g kaszy pęczak
- 12 szt szparagów
- 2 dymki
- 3 łyżki masła
- mięta
- sól
- świeżo mielony pieprz
- parmezan
Kaszę płuczemy kilkukrotnie pod zimną wodą, aż woda będzie przejrzysta. Odcinamy końcówki szparagów, zalewamy je litrem zimnej wody i gotujemy ok. kwadrans, wywar doprawiamy sola i pieprzem. Na 2 łyżkach masła podsmażamy pokrojoną w piórka dymkę. Dodajemy kaszę i podlewamy ją bulionem ze szparagów. Doprawiamy solą, pieprzem i gotujemy aż pęczak wchłonie cały płyn. Przykrywamy pokrywką i odstawiamy kaszę do napęcznienia. Od szparagów odcinamy główki, a łodygi tniemy na 0,5 cm plasterki. Na pozostałym maśle podsmażamy pocięte łodygi szparagów przez ok. 3 minuty, dodajemy kaszę i podgrzewamy kolejne 2-3 minuty, dodajemy główki szparagów, aby delikatnie się podgrzały. Ścieramy ok 2 łyżki parmezanu na drobnych oczkach i mieszamy z gorącą kaszą. Kaszotto podajemy wymieszane ze świeżą mięta i dodatkowym serem.
Uwielbiam kaszę pęczak i jeszcze na dodatek serwujesz ją z moimi ukochanymi szparagami 🙂 Bomba 🙂
Pęczakowe kaszotto serwuję cały rok z sezonowymi dodatkami, dużo bardziej je wolę niż popularne risotto:-) A szparagi ukochane:-)!!!! pozdrawiam!