Przygotowując ten przepis myślami byłam na dalekiej Suamtrze, gdzie nasi goreng jest królem wszystkich dań! Można go zjeść praktycznie wszędzie o każdej porze dnia i nocy 🙂 Ja mój najlepszy smażony ryż jadłam w niezwykłych okolicznościach przyrody. Kiedy teraz o tym myślę, wydają się aż nieprawdopodobne. Sumatra to głównie przepiękna, niezwykła, dzika przyroda. I to właśnie piękne okoliczności przyrody i wspaniali kompani sprawili, że wspominam ten ryż jako mój najlepszy posiłek w trakcie całej indonezyjskiej podróży. Jeden z deszczowo – burzowych wieczorów spędziłam z Luną i Thomasem w gorących żródłach u podnóża parującego wulkanu Sinabung. Przez kilka godzin pływaliśmy w pustych ze względu na burzę basenach wypełnionych naturalnymi solankami o różnej temperaturze, popijając rum i zjadając z liści bananowca przywieziony smażony ryż, który smakował jak żaden wcześniej. Możliwe, że był to rzeczywiście najlepszy nasi goreng na Sumatrze, ale możliwe też, że widok na dymiącą, majestatyczną górę, czarne niebo przecinane błyskawicami, las tropikalny wokół i moi cudni przyjaciele sprawili, że był to ryż na miarę wszystkich gwiazdek w galaktyce! Zróbcie dzisiaj nasi goreng – przydarzy Wam się coś niezwykłego!
PRZEPIS NA NASI GORENG
SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 2 łyżki startego imbiru
- 4 ząbki czosnku
- 4 szalotki
- 2 jaja
- 2 dymki
- 1 łyżka pasty z tamaryndowca
- 200 ml kecap manis – słodkiego indonezyjskiego sosu sojowego*
- 1 papryczka chilli
- pestki dyni, lub innych ulubionych orzechów
- świeża kolendra
- 3/4 szkalnki ryżu basmati
PRZYGOTOWANIE:
Ryż gotujemy ok. 5 min, aż będzie lekko ” na ząb “. W rondelku podgrzewamy olej kokosowy. Na olej wrzucamy imbir, czosnek i pocięte w talarki szalotki, smażymy ok. 2-3 min, aż szalotki lekko zbrązowieją. Do rondelka dokłądamy ugotowany ryż, pastę z tamaryndowca i sos sojowy. Dokładnie mieszmay i gotujemy ok. 5 min. Na osobnej patelni w tym samym czasie przygotowujemy jajka sadzone. Ryż rozdzielamy do miseczek, posypujemy dymką, świeżą kolendrą i orzechami. Podajemy z jajem. Indonezyjski nasi goreng gotowy!
*jeśli nie dostaniecie kecap manis, możecie zrobić go sami podgrzewając w proporcjach 1:1 jasny sos sojowy z brązowym cukrem, aż do uzyskania gęstego syropu.