Sezon jabłkowy powoli dobiega końca i to świetny pretekst, aby bezsłoneczne dni osłodzić sobie klasyczną tartą tatin. Wybieramy odmianę kwaśnych jabłek np. szara reneta, tak aby zrównoważyć słodkość przygotowanego karmelu. Tarta najsmaczniejsza jest jeszcze ciepła podana z lodami, lub śmietaną.
SKŁADNIKI:
- 200 g mąki
- 1 jajko
- 2 łyżki soku z cytryny
- szczypta soli
- 100 g masła
- 1 łyżka cukru
- 3 jabłka szara reneta
- 100 ml rumu
- 80 g cukru
- 1 łyżka miodu
- sok z 1/2 cytryny
- 50 g masła
CIASTO: mąkę z solą i masłem połączyć aż powstaną grudy. Do ciasta dodajemy jajko i sok z cytryny, jeśli ciasto jest zbyt suche możemy dodać łyżkę zimnej wody i zagniatamy. Forujemy kulę z ciasta, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na co najmniej 10 minut do lodówki.
Na patelni, którą możemy włożyć do piekarnika podgrzewamy na wolnym ogniu cukier z sokiem z cytryny i rumem. Po ok. 10 minutach na patelnie będziemy mieć bardzo gorący, piękny karmel. Pokrojone w plastry jabłka układamy w karmelu i trzymamy na ogniu kilka minut, mieszając tak aby syrop pokrył owoce.
Ciasto wyjmujemy z lodówki i rozwałkowujemy na odrobinę większy kształt niż naczynie z jabłkami. Przykrywamy mieszankę jabłek z karmelem ciastem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego góra/dół na 180 stopni na ok. 30 minut. Po wyjęciu ciasta z piekarnika odstawiamy je na ok. 5 minut, aby karmel delikatnie zastygł. Patelnie przykrywamy dużym talerzem, lub deską i odwracamy. Podajemy z lodami waniliowymi, lub bitą śmietaną.
2 komentarze