Ufff jak gorąco!!! Uwielbiam upalne lato, ale muszę przyznać, że nawet mnie nie bardzo chce się ani jeść, ani gotować. Dzisiejszy błyskawiczny lunch to wszystko co lubię. Mocne smaki: solone rybki, czosnek, natki i dojrzałe owoce. Pomysł na chłodnik może kontrowersyjny, ale zapewniam, że wart podjęcia ryzyka. Jest pyszny no i… wspaniale chłodzi!
SKŁADNIKI:
- 1 litr kefiru
 - 1 puszka anchois najlepszego jakie dostaniecie
 - garść jeżyn
 - pęczek koperku
 - pęczek natki pietruszki
 - 3 ząbki czosnku
 - świeżo mielony pieprz
 
W blenderze miksujemy wszystkie składniki oprócz jeżyn. Doprawiamy do smaku pieprzem i wstawiamy na godzinę do lodówki. Chłodnik podajemy z jeżynami i kostką lodu.
        
            		

                          
                          
                          
                        
                        
                        
                
Zaskakujące połączenie! Ale chętnie bym wypróbowała:)
O dziwo chłodnik nie jest mocno rybny, jest naturalnie słony i dlatego słodycz jeżyn tak wspaniale podbija jego smak. Polecam na tegoroczne upały!!!