Dalekie podróże… passé, gotowanie … wciaż hot, covid… szlak by go trafił! W tęsknocie za azjatycką włóczęgą w styczniu postanowiłam przypomnieć sobie moje ulubione klasyki, jakie najchętniej zamawiam zamawiałam, na wakacjach. Po błotnej kąpieli na leśnym spacerze postawiłma na wesoło brzmiące dandan noodles. Ich wesołość nie przejawia się nie tylko w rytmicznej nazwie, ilość pieprzu syczuańskiego powoduje, że zataczamy się z przejedzenia uśmiechnięci i bardzo z siebie zadowoleni 🙂 Przejedzenie gwarantowane, kluseczki są tak pyszne, że nie sposób się od nich oderwać. A olej chili zachowajcie do wontonów, które zrobimy jutro, o diecie pomyśłimy w lutym 😉
OLEJ CHILI:
- 2/3 szklanki oleju roślinnego
- 3 liście laurowe
- 1 łyżeczka chińskiej przyprawy 5 smaków
- 2 łyżki prażonego sezamu
- 2 łyżki pieprzu syczuańskiego
- w tym wypadku do oleju trafił mix suszonych chili: 4 całe sztuki, łyżka bird’s eye chili i 1 łyżka płatków chili. Można użyć też samych płatków chili ok 4-5 łyżek
Jeśli używamy mixu w blenderze rozdrabniamy chili, sezam i pieprz syczuański. Do miseczki wsypujemy przyprawy i dodajemy liście laurowe. Olej podgrzewamy i zalewamy nim przyprawy. Wyjmujemy liście laurowe i odstawiamy olej do ostygnięcia.
DANDAN NOODLES
- 320 g noodli pszennych
- posiekany drobno fenkuł
- 4 łyżki prażonych, posiekanych fistaszków
- domowy olej chili
- sezam
SOS:
- 4 łyżki niesolonego masła orzechowego
- 80 ml jasnego sosu sojowego
- 4 ząbki czosnku
- 1 łyżka pieprzu syczuańskiego
- 1 łyżka miodu
- 60 ml ciemnego octu ryżowego
- 2 szalotki
MIĘSO:
- 200 g chudej mielonej wołowiny
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 3 łyżki startego świeżego imbiru
- 1 dymka – biała i zielone część
- 1 czubata łyżka sosu z czarnej fasoli i czosnku
PRZYGOTOWANIE :
Składniki sosu do noodli miksujemy na jednolity gęsty krem. Mięso wysmażamy na oleju sezamowym na chrupko, dodajemy imbir, dymkę i sos z fasoli, smażymy jeszcze 2 minuty.
Do miski wlewamy sos do noodli i sos chili w ilości uzależnionej od naszej akceptacji na pokantne smaki. Sos jest bardzo pikantny ja daję ok. 2- 3 łyżki. Dodajemy połowę orzeszków, posiekany fenkuł i gorące noodle – dokładnie mieszamy. Kluseczki przekładamy do pojedyńczych miseczek, pokrywamy warstwą mięsa, posypujemy sezamem, orzeszkami i podajemy z sosem chili dla ochotników. Przepycha!
