Social media czasem, ale tylko czasem nie są takie złe 😉 Kiedy szefowa Agata Wojda wrzuciła dziś rano zdjęcie fasolki po bretońsku ślinianki zaczęły mi pracować na całego i wiedziałam, że natychmiast muszę zjeść fasolkę !!! Niestety skończyła mi się ukochana fasola wrzawska: słodziutka, delikatna i ogromna, posiłkowałam się Jasiem z puszki i była to całkiem niezła opcja. Unikając mięsa postawiłam na intensywne wędzone, pikantne papryki, które cudnie podkręciły pomidorowy sos. Chleb od Moniki dopełnił idealnie nasz zimowy kociołek! Koniecznie zróbcie sobie w nadchodzący weekend fasolkę w ukochanej wersji, podobno mają wrócić mrozy!
SKŁADNIKI:
- 5 ząbków czosnku
- 1 duża cebula
- 1 puszka pokrojonych pomidorów
- 1 łyżka oliwy
- 1 szklanka bulionu warzywnego
- 1 łyżka sosu worcestershire
- 1 papryczka chipotle z sosem
- 1 łyżeczka sosu sojowego
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- 1 łyżeczka soli
- szczypta kuminu
- 1 łyżeczka papryki wędzonej
- 2 suszone papryczki peperoncini
- 4 liście laurowe
- 1/2 łyżeczki ziela angielskiego
- 2 puszki fasoli białej Jaś
PRZYGOTOWANIE :
Na oliwie podsmażamy starty czosnek i pociętą w kostkę cebulę. Do warzyw dodajemy wędzoną paprykę, kumin, peperoncini i smażymy minutę. Do warzyw dodajemy posiekane chipotle z sosem, pomidory w puszce, sos sojowy, cukier brązowy, bulion, liście laurowe, ziele angielskie, doprawiamy solą i zagotowujemy. Zmniejszamy ogień i dodajemy odsączoną fasolę z puszki. Gotujemy 20 min. Podajemy na grzance z chleba na zakwasie. Pycha!
Wygląda bardzo smakowicie, dodaję do zakładek. Dzięki 🙂