Po raz kolejny czyszczenie lodówki doprowadziło do powstania pyszności. Nagromadziłam zbyt dużą ilość zapasów młodej cebulki a, że nienawidzę wyrzucać jedzenie błyskawicznie powstał pyszny dip. Lekko słodki, ale dopiero w drugiej nucie, lekko pikantny- w zależności od ilości czosnku jaki dodacie i bardzo orzeźwiający. My zjedliśmy go ze steakami i warzywami z patelni, ale świetnie też gra z surowymi nowalijkami podgryzanymi z zimnym sosem prosto z lodówki 🙂 Smacznego!
SKŁADNIKI:
- 2 pęczki cebulki dymki
- 1 pęczek koperku
- łyżeczka miodu
- łyżeczka masła
- łyżeczka zataru
- 1 ząbek czosnku
- oliwa
- jogurt grecki
- sól
- pieprz
Młode cebulki kroimy w cienkie plasterki i podsmażamy na maśle z miodem. Dodajemy zieloną część dymek i smażymy minutę. Studzimy i blenderujmey z jogurtem i czosnkiem. Doprawiamy solą, pieprzem i zataraem, dodajemy drobno posiekany koperek i chłodzimy w lodówce min. 2 godziny. Podajemy z warzywami, lub do mięs.