Na bazarze łapcie bakłażany i nafaszerujcie je mega zdrową komosą ryżową z aromatycznymi ziołami i tahiną. Zapewniam, że nawet zatwardziali mięsożercy pochłoną to danie w mgnieniu oka. Bakłażan to warzywo, które odkryłam kilka lat temu i głównie zajadałam się nim prosto z patelni, teraz towarzyszy mi w kuchni praktycznie cały rok. W zapiekankach, na pizzy, jako pasta, w curry tu znajdziecie kilka moich inspiracji z poprzednich lat. Sezon bakłażanowy otwieram tym super prostym i pysznym przepisem, ale w planach tegorocznych mam nawet przetwory z bakłażanów. A Wy jak lubicie jeść bakłażany?
SKŁADNIKI:
- 1 bakłażan
- 150 g czerwonej komosy ryżowej
- pół pęczka mięty
- pół pęczka kolendry
- 2 ząbki czosnku
- oliwa
- 3 łyżki tahiny
- sok z 1/2 cytryny
- 1 pikantna zielona chili
- jogurt grecki
- oliwa
- sól
- pieprz
- wędzony cheddar
- 5 pomidorków cherry -moje pochodzą z domowej hodowli 🙂
Bakłażana przekrawamy na pół, nacinamy ostrym nożem w kratkę i skrapiamy oliwą. Pieczemy ok. 40 min w nagrzanym do 160 stopni piekarniku. Upieczonego bakłażana wydrążamy i siekamy miąższ. Komosę ryżową gotujemy zgodnie z instrukcją z opakowania. Na oliwie podsmażamy posiekany czosnek i chili, dodajemy miąższ bakłażana, tahine, sok z cytryny i 3/4 posiekanych ziół. Bakłażana faszerujemy przygotowanym farszem z komosy ryżowej, posypujemy serem i zapiekamy przez ok.7 minut w piekarniku. Podajemy z jogurtem greckim , świeżymi ziołami i pomidorkami skropionymi oliwą. Pycha!
genialny przepis 🙂 pyszności 🙂 nawet bez tahiny bo tej nie miałam. Warto po prostu pokombinować z tym co się ma.
ps. zaskoczyło mnie jak genialnie zagrał sok z cytryny – spróbowałam farsz przed dodaniem soku, i po dodaniu – i wow!
Super, przepisy to zawsze tylko sugestia połączenia smaków, końcowy efekt i tak zawsze będzie zależał od naszych indywidualnych preferencji. Bardzo się cieszę, że Ci smakowało!!!!