Przełom wakacyjnych miesięcy spędziłam podróżując po Szwecji, po wyjątkowym rejonie – Skania. To była moja pierwsza, ale zdecydowanie nie ostatnia wizyta w Szwecji. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tak cudownych widoków, pysznej ekologicznej kuchni i przemiłych, otwartych ludzi. Zaskoczyła mnie niesamowita świadomość społeczna jeśli chodzi o ochronę środowiska. Na każdym kroku spotykamy się z segregacją śmieci, w sklepach można oddać butelki za kaucją, a na plaży nie ma ani jednego papierka. I to wszystko wynika z postawy ludzi, mieszkańców dbających o otoczenie w którym żyją i siebie nawzajem. Taką postawę na pewno powinniśmy papugować i przenieść na własne podwórko, tylko oddolnymi działaniami jesteśmy w stanie zmienić świat wokół siebie. Miasteczko Vejbystrand w którym mieszkałyśmy na wybrzeżu Skani, było malutkie i przytulne. Śliczne kolorowe domki zachwycały nas na codziennych spacerach, ale nasz był najwspanialszy 🙂
Śniadania na naszym pięknym tarasie były jak z bajki. Lokalne sery, owoce i oczywiście bułeczki z cynamonem <3! Cały dom urządzony był w szwedzkim designie, co zaowocowało nieskończonymi zakupami u miejscowych artystów.
Jest to idealny pomysł na promocję lokalnych producentów. Każda rzecz w naszym domku miała miejscową twarz 🙂 Bardzo nam się to podobało i z przyjemnością odwiedzałyśmy loklanych rzemieślników. A wyczerpane po całych dniach wrażeń wieczory kończyłyśmy w blasku świec 🙂
KULINARNE SPOTY WARTE ODWIEDZENIA:
- Mölle Krukmakeri & Cafe – to nasze zdecydowanie ulubione miejsce w okolicy, kończyłyśmy tam praktycznie co wieczór na pysznym gazpacho, pizzy i lampce naturalnego wina. Przeuroczy właściciele z przyjemnością opowiadają swoją historię, podając pizzę, wyrabiając ceramikę, lub sprzedając i pięknie pakując swoje wyroby w przyrestauracyjnym sklepiku. Ceramika z Mölle przyjechała oczywiście z nami do Polski i nacieszyć się nią nie możemy. Niestety nie załapałyśmy się Casseroles Circus – festiwal wypełniony muzyką i jedzeniem, planujemy wrócić za rok i nie ruszać się stamtąd na krok przez cały festiwal 🙂
- Brödkultur 2.0 – gdzie nasza miłość do chleba i bułeczek wszelakich spotkała szwedzką szkołę pieczenia. To kawiarnia połączona z piekarnią oferująca bardzo szeroką gamę wypieków słodkich, wytrawnych, kanapek i kilka dań lanchowych. Wszsytko czego nie spróbowałyśmy było zachwycające. Tu też nie mogłyśmy przestać wracać i nasze śniadania zawsze wzbogacałyśmy wypiekami z Brödkultur.
- Horte Brygga – położona nad samym morzem restauracja, gdzie nie ma rezerwacji, ale jest krótkie menu, a co tydzień szef kuchni pracuje tylko z jednym farmerem i z jego produktów gotuje przez 5 dni a w weekend gościnnie przejmuje te same produkty zaproszony szef z innej restauracji i przygotowuje 4 daniowe menu degustacyjne. Warto odwiedzić Skanię chociażby dla tego miejsca 🙂
- Tomatens Hus – ekologiczna farma pomidorów z małym sklepikiem i przmeiłymi właścicielami dostarczyła nam kolorowych jak koraliki pomidorków na kilka dni. Wszystkie pyszne i bardzo różnorodne w smaku usatysfakcjonowały naszą sierpniową rządzę pomidora 🙂 Tuż obok farmy mieści się restauracja Miss Alice, gdzie zjemy pomidorowe menu, my skusiłyśmy się na tartę z suszonymi, pieczonymi i surowymi pomidorami, jak dla mnie pycha!
- Höganäs Saluhall – najpiękniejsza hala targowa jaką widziałam. Przepiękny wystrój i organiczne produkty to nic więcej do szczęścia nam nie było trzeba. Zjadłyśmy po genialnej kanapce z krewetkami i ruszyłyśmy dalej w drogę 🙂
- Holy Smoke BBQ – pomimo, że nie jestem zatwardziałym mięsożercom, to w tym miejscu mogłabym się nawrócić. To było zdecydowanie najlepsze żebro jakie jadłam, rozpływało się w ustach i palcach, soczyste, delikatne, tłuściutkie 🙂 Mięso o dziwo sprowadzane jest ze Stanów, a właściciele odbyli długą podróż po wybranych grillach w USA, aby dojść do perfekcji. Pełen sukces:-)
- Bäckdalens – Urocze miejsce prowadzone rodzinnie z pyszną prostą kuchnią, malutkim sklepikiem i uroczą farmą. Można się tam spokojnie zapomnieć i zasiedzieć na dłużej 🙂
Kolejną część tygodnia spędziłyśmy w Malmo, już wkrótce zaprezentuję Wam przewodnik po tym cudnie pysznym mieście 🙂
Przepiękna i klimatyczna, bardzo podoba mi się podejście do rzemiosła, zdjęcia obłędne 🙂
Dziękuję, Szwecja mnie zauroczyła, już w sobotę tam wracam:-)