Kolejny letni weekend rozpieszcza nas słoneczną, piękną pogodą. Dla ochłody dziś proponuję nie lody, a coś dużo lepszego – semifreddo! Ten pyszny włoski deser pozwala nam improwizować w kuchni ze składnikami, smakami, a nawet konsystencją. Ja wykorzystałam nieudane makaroniki – nieudane tylko wizualnie, dlatego idealnie nadawały się do ukrycia w jajecznej masie – i domową konfiturę truskawkową. Różnorodność faktur i świetnie komponujące się smaki sprawiają, że ciężko przestać się “chłodzić” tym wspaniałym deserem.
SKŁADNIKI:
- 3 żółtka
- 2 łyżki cukru
- 1 białko
- śmietanka do deserów 36% 200 g
- 8 bezików migdałowych, lub innych ciasteczek
- słoiczek domowych konfitur
Żółtka z cukrem ubijamy na kogel-mogel. Białko ubijamy na sztywną pianę. Śmietanę ubijamy na puszysto. Do piany z białka dodajemy kogel – mogel i bitą śmietanę. Małą keksówkę wykładamy folią spożywczą, konfiturą pokrywamy całe dno keksówki. Połowę masy jajecznej wylewamy na konfiturę i rozprowadzamy łopatką, beziki układamy w dwóch rzędach i zalewamy pozostałą częścią masy. Keksówkę wkładamy do zamrażarki na ok. 5 godzin. Deser podajemy w plastrach solo, lub z dodatkowymi ciasteczkami, owocami, konfiturą….