Jedna z moich ulubionych potraw, często powtarzana, często modyfikowana, zawsze pyszna i pożywna. Po raz pierwszy za radą Jadłonomi* – dodałam do hummusu lodowatą wodę i rzeczywiście było warto, pasta stała się bardziej kremowa i aksamitna. W tej wersji do hummusu dodałam kumin rzymski i podałam posypany zatarem. Pycha!
SKŁADNIKI:
- 1 puszka ciecierzycy
- 3 lub więcej łyżki pasty tahini
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki lodowatej wody
- pół łyżeczki kuminu
- 2 łyżki soku z cytryny
- sól
- oliwa
- zatar do posypania
Wszystkie składniki pasty oprócz zataru mielimy blenderem na gładką masę. Jeśli pasta jest zbyt sucha dodajemy oliwę i lodowatą wodę, aż do osiągnięcia konsystencji, która nam będzie najbardziej odpowiadała. Ja lubię kiedy hummus jest gęsty z wyraźnie wyczuwalnym smakiem sezamu. Podajemy posypane zatarem, sezamem i polane oliwą. Hummus możemy zaserwować jako przystawkę, lub dodatek do głównego dania.
2 komentarze