Udało mi się kupić wyjątkowo malutkie, śliczne bakłażany, a że miałam ochotę na danie pikantne, egzotyczne zamarynowałam warzywa w bardzo aromatycznej marynacie i upiekłam w piekarniku. Pycha! Na ciepło, na zimno, mięciutkie, rozpływające się w ustach:-) Uważajcie jednak piekąc dłużej, większe sztuki aby nie spalić marynaty. Możemy potraktować je jako danie główne, lub jako pyszny dodatek do mięs.
SKŁADNIKI:
MARYNATA
- pół łyżeczki pieprzy syczuańskiego
- świeży imbir 3 cm kawałek
- 2 ząbki czosnku
- 1 papryczka chilli
- 1 łyżka oleju arachidowego
- łyżeczka octu ryżowego
- pół łyżeczki cukry brązowego
- 2 łyżki sosu sojowego jasnego
- 1 szalotka
- dymka
- sezam
- kolendra
- 4 małe bakłażany
Pieprz syczuański smażymy na suchej patelni. Wszystkie składniki marynaty blendujemy wraz z pieprzem syczuańskim. Bakłażany przekrawamy na pół, pokrywamy marynatą i wstawiamy na godzinę do lodówki. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni i pieczemy bakłażany ok. 20 minut, w zależności od wielkości bakłażanów. Podajemy z kolendrą, dymką i sezamem. Przepychota!