Miał to być kolejny przepis na wykorzystanie skrawków z ciasta francuskiego, jednak dla tej tarty zajmę się masową produkcją skrawków 🙂 Trzy rodzaje grzybów – nie pomijajcie suszonych… ten aromat, ach 🙂 Pyszny wędzony boczek, tłuściutkie mascarpone, a to wszystko podkręcone czarnuszką… rewelacja! Tarta to temat oklepany, znany i praktykowany, ale chyba nigdy się nie znudzi, szczególnie w długie jesienne wieczory traktuję go jak łakoć- zadośćuczynienie za mżawkę, za pluchę i mgłę, za wszechogarniającą szarość. Jedzmy kolorowo!
SKŁADNIKI:
- 200 g pieczarek
- 200 g boczniaków
- 4 suszone podgrzybki
- 100 g boczku
- 1 cebula czerwona
- pęczek natki pietruszki
- 3 ząbki czosnku
- mascarpone 200 g
- 2 łyżki masła
- sól
- pieprz
- czarnuszka
- resztki domowego ciasta francuskiego z tego przepisu
- jajko
- świeże zioła
W rondlu podsmażamy pocięty w słupki boczek, do którego kiedy zbrązowieje dodajemy pokrojone w ćwiartki pieczarki, posiekane boczniaki, cebulę i czosnek. Całość smażymy ok. 10 minut, aż grzyby ładnie zbrązowieją i zmniejszą swoją objętość. Ciasto dzielimy na 2 części. Jedną wyłożymy no i boki formy do tarty pozostałą nakryjemy farsz. Formę do ciasta smarujemy masłem i wykładamy cieniutko rozwałkowanym ciastem.Podpiekamy w temp. 180 stopni przez ok. 15 minut. Pozostałą część ciasta rozwałkowujemy, posypujemy czarnuszką, składamy na 4 i ponownie rozwałkowujemy. Na podpieczony spód ciasta wykładamy serek mascarpone, podsmażony farsz, suszone pokruszone podgrzybki i doprawiamy solą i pieprzem. Farsz nakrywamy ciastem z czarnuszką, smarujemy roztrzepanym jajkiem i nacinamy delikatnie po środku, aby dać upust zbierającej się podczas pieczenia parze. Tartę pieczemy przez ok. 25 min w temp. 180 stopni. Podajemy z posiekanymi świeżymi ziołami skropionymi oliwą i cytryną. Pycha!