Pierwsze clafoutis zrobiłam ze śliwkami lataaaaa temu z przepisu Teresy Capponi Borawskiej. Było rewelacyjne, zjadłyśmy je z Mamą jeszcze gorące. Kolejne robiłam już nie tylko na słodko, ale również wytrawne np. z pomidorkami koktajlowymi do masy jajecznej zamiast cukru dodając tarty twardy ser typu parmezan. Wiem, że za oknem skwar, ale w końcu wieczorem robi się chłodniej i uwierzcie nie ma nic lepszego niż deser na kolację i to taki deser!
SKŁADNIKI:
- 1/2 litra jagód
- garść jeżyn
- 200 ml śmietanki 36%
CIASTO:
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka mąki
- 1/3 szklanki cukru
- cukier puder
- 2 jaja
Wszystkie składniki ciasta łączymy malakserem, ciasto będzie miało konsystencję ciasta naleśnikowego. Na dnie naczynia żaroodpornego układamy owoce. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni. Owoce zalewamy ciastem i pieczemy 40 minut.
Zimną śmietankę przelewamy do metalowej najlepiej schłodzonej miski i ubijamy na sztywno.
Clafoutis podajemy najlepiej letnie z cukrem pudrem i bitą śmietaną.