Congee atakowało mnie ostatnio w różnych magazynach, blogach i wpisach. Ślinka mi ciekła, ale nie miałam za bardzo czasu na ugotowanie tego pysznego kleiku. Kiedy jednak trafiła się kuracjuszka, zakasałam rękawy, usiadłam nad kuchenką i wstawiłam ryż 😉 Moje congee robiłam z miłością i włożyłam w nie całą energię, aby mój kochany konsument wyzdrowiał. Gotowałam je 5 godzin, aby nabrało mocy. Dodałam samych pyszności i przyznam, że zajadałam się nim i na śniadanie i na kolację. Jeśli macie chwilkę, wstawcie ten koreański przysmak, uzdrowi Wam ciało i duszę, a czasem nawet serce 😉
PRZEPIS NA CONGEE ZE SZPARAGAMI
SKŁADNIKI:
- szklanka ryżu jaśminowego
- 4 szklanki bulionu drobiowego
- 4 szklanki wody
- świeży imbir ok 3 cm
- 2 ząbki czosnku
DO PODANIA:
- dymka
- olej sezamowy
- świeże zielone szparagi – 2 na porcję
- kolendra/melisa
- marynowany imbir
- sezam
- sriracha
- sos sojowy
PRZYGOTOWANIE:
Ryż dokładnie płuczemy, wsypujemy do dużego garnka i zlewamy bulionem z wodą. Dodajemy drobno pocięty imbir, czosnek i gotujemy 5-6 godzin. Jeśli konsystencja staje się zbyt gęsta dodajemy wodę.
Dymkę, imbir marynowany i szparagi cieniutko tniemy w plasterki.
Congee nalewamy do miseczek podajemy z warzywami, sezamem, skrapiamy sosem sojowym, olejem sezamowym i odrobiną srirachy. Uzależniające danie!
Przepisy powstały we współpracy z Cisowianka. Gotujmy zdrowo. Mniej soli.
Pozostałe przepisy inspirowane indonezyjskimi wakacjami zebrałam dla Was w jednym miejscu pod tagiem #SUMATRA.
Jestem ciekawa jak smakuje taki kleik:-) Wygląda apetycznie.
Marzena, smakuje wybornie, to jedno z tych “uzależniających” dań 😉