Zupy to najczęściej wsytępujące przepisy na moim blogu. Na bieżąco staram się publikować Wam to na co akurat najdzie mnie ochota i co ląduje na moim talerzu, a chłodniki to co roku moje wielkie hity. Bardzo żałuję, że nadal tak niewiele miejsc serwuje je latem, z drugiej strony restauratorzy mobilizują mnie do gotowania domowych chłodników, których resztki, możemy wypić następnego dnia jak koktajl. Domowe gotowanie mobilizuje mnie także do eksperymentów. Muszę Wam powiedzieć, że pomimo najdziwniejszych kombinacji, chłodnik zawsze się broni 😉 Tym razem po raz kolejny okazuje się, że pomidory i owoce to świetne połączenie. Rok temu zwariowałam na punkcie połączenia pomidorów z malinami, w tym roku oczarowały mnie pomidory z brzoskwiniami 😉 Słodycz owoców łączy się wspaniale ze słodyczą pomidorów, pikantna papryczka habanero podbija tylko ich smak. To na prawdę genialna, letnia, chłodząca i bardzo zdrowa zupa. Spróbujecie tego słodko – pikantnego połączenia?
PRZEPIS NA GAZPACHO
SKŁADNIKI NA 4 PORCJE:
- 1,5 kg kolorowych pomidorów
- 1 dojrzała brzoskwinia
- 1 główka młodego czosnku
- 2 łyżki octu z czerwonego wina
- 150 ml oliwy
- garść bazylii
- 1 ogórek
- 3 łyżki mielonych migdałów
- sól
- 1/2 papryczki habanero
SALSA:
- 1 żółty pomidor
- 1 żółta habanero
- garść mięty
- grzanki opcjonalnie
PRZYGOTOWANIE:
Pomidory sparzamy i obieramy ze skóry. Wszystkie składniki gazpacho blendujemy, próbujemy i doprawiamy ew. solą i octem winnym. Mielonych migdałów użyłam do zagęszczenia chłodnika, moje pomidory były bardzo soczyste, ale sami musicie zobaczyć, czy jest konieczność ich użycia. Czy konsystencja chłodnika Wam odpowiada. Gotową zupę wstawiamy do lodówki na min. godzinę, aby smaki się przegryzły. W tym czasie przygotowujemy salsę. Pomidora kroimy na ćwiartki i wydrążamy z gniazd nasiennych. Papryczkę i zioła drobno siekamy i mieszamy z pomidorem, salsę skrapiamy oliwą i wstawiamy do lodówki.
Chłodnik podajemy z pikantną salsą, grzankami, świeżymi ziołami i skrapiamy oliwą. Przepyszności!
Przepis powstał we współpracy z Cisowianka. Gotujmy zdrowo.