ZUPA NA GWOŹDZIU – CZYLI ZALEWAJKA PO ŁÓDZKU

D71A9279a

Święta spędziłam w górach… za stołem 😉 Za pysznym stołem, oczywiście! Wróciłam okrąglutka jak pączek w maśle – pączki też były i to wybitne. Niestety nie potrafię się odchudzać, nie mam za grosz silnej woli jeśli chodzi o jedzenie, uwielbiam desery i zupy i przystawki 😉 Przejedzenie jednak dało mi kość i zamarzyłam o najzwyklejszej łódzkiej zalewajce tzw. zupie na gwoździu.  To danie z typowej kuchni biedy, proste i ultra smaczne. Jeśli nie znacie tej zupy zróbcie koniecznie, w kilka chwil wyczarujecie danie wybitne. Ja lubię kiedy zupa jest gęsta, kwaśna i okraszona cebulką. Tym razem jakimś cudem udało mi się powtórzyć smak dzieciństwa, zupa rozeszła się błyskawicznie 😉

PRZEPIS NA ZUPĘ NA GWOŹDZIU

SKŁADNIKI:

  • 20 dag boczku wędzonego w kawałku
  • 1/2 kg ziemniaków
  • zakwas na barszcz z mąki pszennej
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka ziela angielskiego
  • 5 listków laurowych
  • sól
  • pieprz czarny
  • 1 cebula
  • 100 g śmietany 18%

PRZYGOTOWANIE ZALEWAJKI:

Z boczku odcinamy skórę. Do garnka wkładamy skórę z boczku, czosnek, przyprawy i zalewamy wodą – ok. 1,5 l. Gotujemy ok. 20 min. Dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki i gotujemy kolejne 15 min. Do wywaru wlewamy barszcz – jeśli nie mamy domowego, kupujemy w najlepszeje piekarni w mieście, to esencja naszej zupy, zakwas możemy wlewać partiami próbując, czy zupa nie jest dla nas zbyt kwaśna, ja lubię bardzo kwaśną. W miseczce rozrabiamy śmietankę z kilkoma łyżkami gorącego barszczu i zabielamy zupę. Gotujemy, aż ziemniaki zmiękną.

Boczek kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na brązowo. Odsączamy i połowę dodajemy do zupy, połowę odstawiamy do okraszenia przed podaniem. Na wytopionym z boczku tłuszczu podsmażamy drobno posiekaną cebulkę i dodajemy ją wraz  tłuszczem do zupy.

Zupę podajemy z extra skwarkami i świeżo mielonym pieprzem. Pyszności!

D71A9335D71A9288

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *