HALIBUT W ANYŻOWEJ MARYNACIE Z ZSIADŁEGO MLEKA Z SAŁATKĄ Z KALAFIORA I OSCYPKA

2Halibut jest tak pyszną rybą, że nie sposób go zepsuć. Wychodzi idealny w każdej postaci, z patelni na maśle, zapiekany w piekarniku, gotowany na parze, a nawet w formie pulpetów. Zamarynowany w nabiale – może to być maślanka, kefir, zsiadłe mleko zyskuje lekko kwaskową nutę. Jest niezwykle delikatny i w połączeniu z chrupkimi warzywami stanowi idealny “mariaż”.

 

 

 

SKŁADNIKI NA 2 PORCJE:

  • 1 dzwonko halibuta
  • 1/2 główki kalafiora
  • 1 litr zsiadłego mleka
  • 2 gwiazdki anyżu
  • 1 dymka
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 mały oscypek
  • kilka listków kolendry

Dzwonko halibuta filetujemy, wykrawając 4 fileciki. Mleko podgrzewamy z anyżem. Rybę zalewamy wystudzonym mlekiem z anyżem i odstawiamy do lodówki na kilka godzin. Kalafiora kroimy w cieniutkie plasterki, dymkę drobno siekamy. Mieszamy warzywa z oliwą i startym oscypkiem. Halibuta w marynacie pieczemy ok. 10 -15 minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. Rybę podajemy na warzywnej sałatce ze świeżymi listkami kolendry.

13

 

2 komentarze

    • Połączenie zsiadłego mleka i ryby podpatrzyłam w restauracji Solec 44, ryba gotowana w maślance/kefirze, lub zsiadłym mleku jest niezwykle delikatna i fajnie kwaskowa:)))

Skomentuj madzia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *